Edynburg, Szkocja - przewodnik - co zobaczyć w Edynburgu

Szkocja | Edynburg – praktyczny przewodnik

autor Ewa
13 komentarzy

Stolica Szkocji, to jedno z najbardziej niezwykłych miast Europy. Historyczna architektura bardzo ciekawie komponuje się z portowym klimatem, wulkanem w centrum i wzgórzami za miastem. Do tego majestatyczny zamek na szczycie skarpy, śmiech i otwartość Szkotów oraz słyszane zewsząd melodie dudziarzy, spajają wszystko w klimat jak z filmu. Nic, tylko zwiedzać! Dlatego zostawiamy w Twoich rękach przewodnik po atrakcjach turystycznych Edynburga, garść miejsc nieoczywistych, sporo porad i cały zestaw zdjęć.

Edynburg to idealne miasto na niezapomniany city break!


Tematy dalszej części posta:


Stolica Szkocji, to miasto, które dostarcza cały wachlarz możliwości.
Z jednej strony jest co zwiedzać…

Edynburg - przewodnik - zamek nad fontanną

…z drugiej, ma potężne ogrody, w których można od tego zwiedzania odpocząć…

Edynburg - przewodnik - Ogrody przy Princes Street

…a z trzeciej – nawet, gdy pogoda nie sprzyja – jest wiele opcji, by ukryć się przed deszczem w miejscach zadaszonych. A równie świetnych!

Widok na starą część Edynburga - przewodnik po Edynburgu

I nie obawiaj się, że chodzi mi tylko o muzea, czy kościoły! Też. :P Ale puby, kawiarnie, czy zwiedzanie szlakiem whisky… Tu każdy znajdzie coś dla siebie! ♥ 

A wiem, co mówię – Edynburg to nasze ;) miasto – mieszkaliśmy tu dwukrotnie! poczytaj o naszych pierwszych wrażeniach (w tym osobnym poście jest bardziej opisowa wersja zachęty do Edynburga, niż praktyczna; na pewno ciekawsza, gdy nie musisz notować… ALE jeśli bilety już kupione – idź niżej i notuj śmiało!).

MUST SEE Edynburga – przewodnik po głównych atrakcjach

– zdjęcia poniżej –

Zamek Edynburski | Edinburgh Castle

widoczny z wielu miejsc miasta, ale i sam w sobie ma kilka perełek wartych zobaczenia z bliska, np.: 3 odmienne dziedzińce twierdzy oddzielone murami i bramami, XII-wieczna kaplica romańska, Wielka Komnata (wczesny XVI w.), koronacyjny kamień królów Szkocji (Crown House), superarmata oblężnicza z XV w., wojenne mauzoleum i wiele innych… [pierwszy dziedziniec i dwie bramy można przejść za darmo, więc jak dla kogoś bilety za drogie (02.2017 – 16,5£), to warto wejść choć w darmową część]

Droga Królewska | Royal Mile

historyczna ulica od Zamku (królewskiego Szkocji) do Pałacu (monarchów brytyjskich) to w zasadzie coś, czego nie wolno pominąć przy zwiedzaniu stolicy; warto przejść całą, bo oba punkty krańcowe są na liście „top” miasta, a i droga pomiędzy nimi stanowi niezłą formę poznania klimatu zabytkowego Edynburga (wraz z opcją przystanku na coś do przegryzienia, czy wypicia); dodatkowo bardzo warto przyjrzeć się z bliska St Giles’ Cathedral (i spróbować wejść do bajecznie pięknej Kaplicy Ostu, niestety bywa zamykana, trzeba dobrze trafić albo… „polować” na wejście)

Pałac Holyrood | Holyrood Palace

oficjalna rezydencja Królowej w Szkocji, a jednocześnie plac kończący Royal Mile; i jak sam pałac akurat na nas nie robi takiego wrażenia, tak sąsiednie ruiny katedry już ogromne, no i to co za nim – Holyrood Park z bardzo polecanym do podejścia pod górkę [choć kawałek] następnym punktem:

Wulkan (wygasły) Tron Artura | Arthur’s Seat

czyli wygasły wulkan i zarazem najwyższy szczyt w centrum miasta (251 m.n.p.m) oraz samego Królewskiego Parku; świetny spacer, cudowna przestrzeń no i widoki… (uwaga, na szczycie wieje! :D choć to akurat nie jedyne miejsce, gdzie w Szkocji wieje…;))

Wzgórze Calton | Calton Hill

wzgórze na które wejdzie zarówno małe dziecko jak i osoba starsza, bo podejście wygodne i z miejscami na odpoczynek, a nagrodą za ten drobny wysiłek jest cudowna panorama miasta, gór i zatoki; dodatkowo to najlepsze miejsce do „pocztówkowych zdjęć” Edynburga

Ogrody Princes Street | Princes Street Gardens

to wspomniane ogrody pomiędzy Starym, a Nowym Miastem; długie niemal jak ulica Princess Street (1,5 km) i dość różnorodne; są położone częściowo w dolinie oraz na zboczach wzniesień, co tworzy swoisty kilkupiętrowy urok; na jednym końcu graniczą z dworcem kolejowym, na drugim z klimatycznym cmentarzem, a podczas spaceru trafia się na wizytówkowy (i widoczny z wielu miejsc) Scott Monument (pomnik Waltera Scotta), Scotish National Gallery and Royal Scottish Academy, oraz pomniki, ławeczki, budyneczki, dużo drzew, kwiatów i trawy pod pikniki – świetne miejsce na relaks po długim zwiedzaniu i nie tylko

Narodowe Muzeum Szkocji | National Museum of Scotland

jedno z naszych najulubieńszych muzeów, choć niby do fanów nie należymy (co w zasadzie się zmienia, bo i muzea powstają coraz ciekawsze! a może to kwestia wieku?…;)); jest połączeniem tak naprawdę dwóch różnych: Museum of Scotland i Royal Museum i dzięki temu bardzo różnorodne – każdy znajdzie tu coś dla siebie; świetne miejsce dla rodzin z dziećmi i bardzo dobra opcja na złą pogodę, bo jest w samym centrum, a wewnątrz można spoooro się dowiedzieć o Szkocji i Edynburgu; dużo interaktywnych zabaw, ciekawostek i absolutnie odjechanych elementów; serio, warto! (wracamy tam za każdym razem, gdy pogoda nam nie odpowiada i nigdy nam się to miejsce nie znudzi:))

Nowe Miasto| New Town

zupełnie inny klimat – szerokie ulice, duże place, pomniki i trawniki – to jest już bardziej angielska architektura krajobrazu, nie szkocka ;) ale ma tę klasę wyższych sfer, przestrzenno-elegancki urok, wygodne ścieżki rowerowe i kilka własnych perełek (np. przepiękny budynek Scottish National Portrait Gallery polecamy z zewnątrz i wewnątrz;) lub nasz ulubiony lokal Jekyll&Hyde, który jest odjechanie bajeczny!! /ta bajka trochę jak z horroru…:D za to w mega klimacie!)

Zobacz te miejsca na zdjęciach – niech kuszą! ;)

Zamek w Edynburgu | przewodnik po atrakcjach Edynburga

Zamek Edynburski

Royal Mile i Katedra św. Idziego w Edynburgu - przewodnik

Ulica Royal Mile z Katedrą św. Idziego

Kaplica Ostu - Edynburg | przewodnik po stolicy Szkocji

Kaplica Ostu (Katedra św. Idziego)

Holyrood Palace; Siedziba Monadchów Brytyjskich w Edynburgu

Pałac Królowej przy ruinach dawnej katedry

Edynburg - przewodnik - Arthur's Seat

Wygasły wulkan – Tron Artura

Edynburg - przewodnik - widok z Calton Hill

Stare Miasto widziane z Calton Hill

Edynburg - przewodnik -Scotish National Gallery

Szkocka Galeria Narodowa przy ulicy Princes Street

Edynburg - przewodnik - Krzyż Celtycki, Princess Street Gardens

Nagrobny Krzyż Celtycki

Edynburg - przewodnik -National Museum of Scotland

Wnętrze Narodowego Muzeum Szkocji

New Town, Edynburg - przewodnik po stolicy Szkocji

Nowe Miasto w Edynburgu

Edynburg - przewodnik - Narodowa Szkocka Galeria Portretów

Zewnętrzna fasada Galerii Portretów

Edynburg nieoczywisty,  czyli „nasze miejsca” spoza głównego szlaku

Przez ponad pół roku mieszkaliśmy w bezpośrednim sąsiedztwie z Królową :) serio! (a w zasadzie jej rezydencją, ale jednak). Z jednej strony naszej kamienicy był Holyrood Palace, z drugiej Holyrood Park, z trzeciej kolejna kamienica, a z czwartej parking. W każdym razie, poznaliśmy okolicę dość dokładnie, bo mogliśmy z klatki wychodzić wprost na wielki trawiasty plac Parku Królewskiego u stóp Arthur’s Seat. Graliśmy tam grupowo w piłkę, ringo, puszczaliśmy latawce, spacerowaliśmy, opalaliśmy się i można też było grillować (jej, jak ja tęsknię za tym miejscem!!!). Dlatego świadomie i od serca, możemy tę „naszą dzielnicę” polecić do różnorodnej aktywności, spacerów, odpoczynku oraz wyciszenia od zgiełku miasta. Bo choć to wciąż centrum [turystyczne również], to jest cicho, spokojnie i przy takiej przestrzeni dość pustawo… Ale zamiast wspominać, spróbuję się skupić i przechodzę do konkretów ;))

  • kawałek za wspomnianym zielonym terenem – ale jeszcze wciąż u stóp Tronu Artura (Arthur’s Seat) – jest urocze jezioro St Margaret’s Loch, pełne ptaków, łabędzi, przyrody wokół i z ławeczkami w cieniu (bliskie spotkanie z naturą w samym środku miasta!)
  • z okolic stawu widać ruiny kaplicy St Anthony’s Chapel (wczesny XV w.) pod którą bardzo warto się przespacerować, bo jest to krótkie podejście pod górkę, które rekompensują kolejne widoki z jeszcze innej perspektywy
  • innym XV wiecznym zabytkiem, którego nie ma niestety w większości przewodników (a być powinno!), jest położony nieco na południowym wschodzie miasta, zamek Craigmillar (z początków XV w.). Ta „malownicza ruina” znajduje się aktualnie na terenie Edynburga, aczkolwiek jak na ruinę, to jednak wygląda całkiem okazale i jest jedną z lepiej zachowanych w kraju. Zamek ma bardzo ciekawą historię (z Marią I Stuart na czele) i znamy go już chyba  na pamięć, tak dużo razy tam byliśmy; ma cudowny klimat!
  • stosunkowo blisko centrum jest jeszcze jeden zamek – Lauriston; to w zasadzie wieża mieszkalna z późnego XV w., rozbudowana w XIX w. i choć nie robi takiego wrażenia jak poprzednio wspomniane zabytki, to ma cudowne położenie (Północny Edynburg) z pięknymi ogrodami i widokiem na zatokę; raczej do odwiedzenia, gdy macie więcej niż 2-3 dni, ale jeśli ktoś lubi zamki i mało komercyjne miejsca… to Lauriston jest godny polecenia
  • będąc przy ogrodach, Royal Botanic Garden polecamy wszystkim, którzy lubią takie miejsca; bardzo bogata kolekcja kwiatów, krzewów i drzew z całego świata (szczególnie podobał nam się Chiński Ogród) wielkie szklarnie z różną temperaturą dostosowaną do warunków naturalnych roślin oraz czasowe wystawy artystyczne – super sprawa; przyjemnie, interaktywnie, z pięknym widokiem; generalnie warto :)
  • Portobello sielankowe przedmieścia z plażą i klimatem; nie wiem czy spacer po plaży jest czymś, co powinno się polecać przy zwiedzaniu takiej historycznej perełki jaką jest Edynburg, ale przecież każdy lubi co innego – my plaże bardzo lubimy i chętnie tam jeździmy (choćby na obiad), więc jest to opcja do przemyślenia
  • Leith podobnie jak Portobello niegdyś osobne miasto (tez z historią!) i portem; miało swego czasu kryzys, ale teraz to bardzo przyjemna portowa dzielnica na końcu bardzo długiej „polskiej ulicy” Leith Walk (oczywiście polskość związana jest tu jedynie z zagęszczeniem Polaków zamieszkujących Edynburg, sporą ilością sklepów z naszą żywnością i… wystarczy się przejść tam na spacer, by zrozumieć;)); w porcie udostępniony jest do zwiedzania królewski jacht „Brytania” – podobno piękny ;)
  • pod koniec jeszcze dwa elementy z samego centrum Starego Miasta, które warto poznać, jeśli ktoś lubi naukowe miejsca – University of Edinburgh oraz National Library of Scotland; w jednym i drugim miejscu spędziłam sporo czasu, choć studiowałam na UJ w Krakowie ;) jednak klimat pierwszego i zasoby drugiego miejsca, przyciągają mnie jak magnes! Cóż, co kto lubi ;)
  • zamknę tę listę czymś może oczywistym i uniwersalnym dla wielu miejsc, ale tak fajnym, że warto o tym wspomnieć – schowajcie czasem mapę do kieszeni, weźcie głęboki oddech i pójdźcie w stronę, która wyda się Wam najciekawsza – zwyczajnie zagubcie się w uliczkach Starego Miasta i gdy znajdziecie odpowiednie miejsce, wejdźcie na dobrą kawę, czy pieczonego ziemniaka z haggisem, bo dla takich chwil oraz miejsc warto jest podróżować!

Holyrood Park - Edynburg - atrakcje niestandardowe

Jezioro św. Małgorzaty

 Edynburg - przewodnik - ciekawe miejsca -Kaplica św. Antoniego

Ruiny kaplicy św. Antoniego

Edynburg - przewodnik - Craigmillar - drugi zamek Edynburga

Zamek Craigmillar

Edynburg - przewodnik -Lauriston - rozbudowana wieża mieszkalna

Odnowiona wieża mieszkalna zamku Lauriston

Plaża przy Portobello w Edynburgu

A oto my 10 lat temu :) na plaży przy Portobello

Dziedziniec Uniwersytetu w Edynburgu - przewodnik po stolicy Szkocji

Dziedziniec Uniwersytetu w Edynburgu

Edynburg - przewodnik - Victoria Street

Malownicza Victoria Street na Starym Mieście

Letnie festiwale w Edynburgu, czyli dlaczego w sierpniu jest najdrożej?

Prawdopodobnie każdy ma jakieś własne skojarzenie z tym miastem, ale tak naprawdę, najważniejszym czasem w roku dla turystyki Edynburga, jest cały zestaw festiwali odbywających się w sezonie wakacyjnym. Zacznijmy od tego, że jest to największa impreza artystyczna na świecie, bo skupia w sobie ogrom różnorodnych sztuk oraz narodów z zewsząd i wplata w życie miasta, sprawiając, że na kilka tygodni człowiek staje pośrodku krainy jak z innej bajki.

Na ulicach, w lokalach, salach teatralnych, kościołach, przedsionkach, czy dachach, spotkać można cały wachlarz artystów ze świata, którzy przybywają wprawiać w zachwyt, osłupienie, czy po prostu rozbawiać do łez. Aktorzy, muzycy, poeci, malarze, akrobaci… każdy, kto oddał duszę jakiejkolwiek formie sztuki czuje się w Edynburgu jak w domu. Bo na ten czas miasto staje się ich domem.

Nie da się opisać emocji związanych z tą energią festiwalowego amoku, ale muszę napisać, że jeśli tylko pojawi się taka okazja – trzeba jechać i przeżyć to wszystko! Bo każdy znajdzie tu coś dla siebie. Do najważniejszych wydarzeń należą: Edinburgh International Festival, Fringe Festival, Edinburgh Military Tattoo i może bardziej skrótowo – festiwale: książek, sztuki, filmu, nauki, bluesa&jazzu, mody, tańca i wiele wiele innych…

Chcąc Was jeszcze bardziej przekonać, przejrzeliśmy trochę filmików promujących to wydarzenie i jednym z ciekawszych jest ten – KLIK – bardzo pobieżnie, ale na temat pokazuje odrobinę magii sierpniowego czasu w Edynburgu. :) Może i drogo, ale za to JAK!

Szkocka muzyka ludowa na ulicach Edynburga - przewodnikZabawy festiwalowe na ulicach EdynburgaFestiwal w Edynburgu Edynburg - przewodnik - letnie festiwale 2017

Edynburg – noclegi

Chcąc nocować w okolicy Starego Miasta w Edynburgu, trzeba liczyć się z wysokimi cenami, lub zdecydować na hostele. Dalej nie jest super tanio, ale już znośnie i oszczędzamy na dojazdach – czyli: kasę i czas. To drugie w podróży chyba najcenniejsze. Co możemy doradzić?

Taniej: Hostel Kick Ass – ich największą zaletą jest lokalizacja. Położony jest na tyłach zamku i poniekąd u stóp skarpy (fajny widok z hostelu), a do tego przy placu z wieloma barami i knajpkami. Oczywiście pokoje są wieloosobowe i ze wspólnymi łazienkami, ale cała kamienica jest hostelem, wybór łazienek ogromny, bardzo ciekawe rozwiązania wizualne i moje ulubione kapsuły! Pierwszy raz spałam w takim kapsułowym łóżku i byłam zachwycona jak fajnie jest zorganizowane coś takiego! Samo doświadczenie bardzo polecam :)

Jeszcze taniej: Hostel Cowgate – miejsce też dobre, ale hostel już gorszy niż powyższy. Niemniej, jeśli potrzebujesz tylko przenocować, a zależy Ci na oszczędności, to jest to opcja. Wiedz tylko, że jest położony przy bardzo imprezowej ulicy, więc może być głośnawo nocą; zwłaszcza w weekendy – zabierz stopery do uszu! ;)

Drożej: (poza sezonem, bo w sezonie bardzo drogo): IbisHotel przy South Bridge. Opcja dla osób, które cenią sobie lokalizację (genialna!), łazienkę w pokoju i całodobową restaurację przyhotelową. Jest to sieciówka, więc mniej więcej wiadomo czego się spodziewać. 

Przystępnie w sezonieMeadow Court to taka ciekawsza wersja akademika, który latem traktowany jest jako hotel. Dla nas to było fajne rozwiązanie, w niezłej cenie i całkiem w porządku lokalizacji – pieszo do centrum jak najbardziej do przejścia, więc jest dobrze! A klimat szkockich kamienic w pełni zachowany. 

Natomiast poza miejscami z powyższej listy, jest też sporo opcji dalej od centrum. I nie ma się ich co obawiać, bo komunikacja w Edynburgu jest całkiem niezła i fajnie jeździ się tymi piętrowymi autobusami. Można potraktować je jako przygodę i przenocować dalej, a na zwiedzanie po prostu sobie dojeżdżać. Warto przepatrzeć promocje na bookingu – a nuż coś fajnego się trafi. :)

Ciekawostki związane z Edynburgiem

  • zarówno Stare jak i Nowe Miasto znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO
  • 23% zabudowy Starego Miasta jest obiektami chronionymi – żadne inne miasto Wielkiej Brytanii nie może się poszczycić takim odsetkiem perełek historycznej architektury
  • Royal Mile została opisana przez Daniela Defoe – angielskiego pisarza – jako najpiękniejsza ulica na świecie (i choć trudno nam porównać wszystkie ;) to faktycznie jest dość niezwykła)
  • każdego roku na Calton Hill (30 kwietnia) odbywa się spektakularny Festiwal Ognia „Beltane” – jedno z najważniejszych i najstarszych świąt celtyckich
  • Edynburg generalnie był źródłem wielu inspiracji dla J.K. Rowling i jej książek o Harrym Potterze (którego wiele przygód zostało napisane właśnie tam)
  • na Uniwersytecie Edynburskim wykształcenie otrzymało wielu znanych ludzi, tj. Charles Darwin [m.in. teoria ewolucji], Arthur Conan Doyle [m.in. powieści o Sherlocku Holmesie],  Alexander Graham Bell [m.in. wynalazca telefonu], Walter Scott [m.in. Rob Roy], David Hume [m.in. filozoficzny Traktat o naturze ludzkiej] i poza Darwinem, wszyscy urodzili się w tej szkockiej stolicy
  • w Leith (dziś dzielnica Edynburga, niegdyś oddzielne miasto) urodzili się inni bardzo znani Szkoci, m.in. Sean Connery [aktor] oraz Irvine Welsh [współczesny pisarz]
  • w samym centrum stoi pomnik psa – Bobby’ego – który został bohaterem po tym, jak po śmierci swojego właściciela przeżył jeszcze 14 lat warując przy grobie na cmentarzu; jego historia stała się inspiracją do wielu legend, powieści, a nawet doczekała się ekranizacji
  • w szkockim języku gaelickim słowo Edynburg to „Dùn Éideann”, czyli Dunedin i tak właśnie nazywa się jedno z miast południowej wyspy Nowej Zelandii; oczywiście będąc na miejscu nie mogliśmy pominąć miejscowości, która tak sentymentalnie nawiązuje do szkockiej stolicy (co kiedyś pewnie pokażemy na blogu…;)); za to niedawno wracaliśmy wspomnieniami do Dunedin dzięki Karolinie i Bartkowi, którzy sporo stamtąd snapowali, a nawet zdążyli już przedstawić, opisując na blogu swój road trip po południu Nowej Zelandii może ktoś się skusi…? ;)

Przewodnik po Edynburgu - ciekawostki o Szkocji

Edynburg – informacje praktyczne – co warto wiedzieć

  • z lotniska (EDI) do centrum miasta można dostać się specjalnym autobusem – Airlink (4,5£)* w jedną stronę, lub tramwajem (5,5£), ale najtaniej jest po prostu autobusem miejskim nr 35 (1,7£). Fakt, jedzie kilka [do kilkunastu] minut dłużej, ale siadamy u góry i podziwiamy Edynburg już od razu od zaplecza ;) /wszystkie podane ceny to regularne bilety, ale dostępne są też zniżki dla dzieci i rodzinne – warto dopytać/ przystanek linii 35 jest aktualnie przy samym wyjściu z budynku lotniska, przy stanowisku F (ale jakby się kiedyś coś zmieniło, szukamy oznaczenia: Bus stop – Lothian Buses) | EDIT: podczas ostatniego pobytu w Edynburgu, autobusu nr 35 nie było – nie jesteśmy pewni, czy to chwilowe zawieszenie, czy nie – warto sprawdzić przed wylotem na ich stronie.
  • dodatkowo, gdybyśmy planowali więcej się przemieszczać po mieście tego dnia, warto wziąć bilet dzienny (4£)* i jeździmy bez ograniczeń we wszystkich kierunkach, bardzo dobrze rozbudowaną miejską komunikacją :) /są tez opcje nocne, dzień+noc itd. – sporo można zaoszczędzić – pytajcie na miejscu!
  • bilety (pojedyncze lub dzienne) kupuje się w autobusie u kierowcy, dlatego zawsze wchodzimy tylko przodem, a środkowe drzwi są dla wychodzących /dobrze jest mieć odliczone drobne na bilet, bo skrzyneczka przy kierowcy (do której wrzuca się pieniądze) nie wydaje reszty
  • jak ktoś lubi objazdówki po mieście specjalnymi autobusami wycieczkowymi, to wspomniany wcześniej nr 35 (z lotniska) przejeżdża obok większości ważnych i zabytkowych miejsc w centrum; jest to taki „widokowy autobus miejski” w tańszej wersji, też piętrowy, ale z dachem /dobra opcja na deszczową pogodę ;)
  • sporo jest z Polski tanich lotów do Glasgow, które jest bardzo dobrze skomunikowane z Edynburgiem, co jest dobrą opcją do przemyślenia; z centrum Glasgow do stolicy, Mega Bus jeździ bardzo często i przy wcześniejszych zakupach przez internet, można kupić bilet już od 1,5£ /z lotniska pod Glasgow do centrum miasta można pojechać ekspresową linią 500 (8£), lub taniej miejskim autobusem First nr 77 (5,5£), który jedzie około godziny/
  • mała rada w kwestii jedzenia i oszczędności ;) – bardzo dobrą opcją jest zamiast obiadu, wziąć sobie czasem tradycyjne brytyjskie śniadanie w lokalach, gdzie serwują je o każdej porze, tzw. all day breakfast cena dużo korzystniejsza niż za obiad, a pełne szkockie śniadanie jest tak syte (i na ciepło), że jest to super alternatywa według nas (my lubimy np. lokal The Abbey na 65 S Clerk St i tam za „Abbey Breakfast” płaci się 4,95£ – do południa w cenie jest herbata lub kawa, po południu za napoje płaci się osobno; jest też wersja wegetariańska)
  • dla wielbicieli historycznych obiektów i zamków polecamy przemyśleć kartę Historic of Scotland (49,5£)*; wydaje się droga, ale jest ona na rok czasu, daje sporo zniżek (np. 50% na ceny zamków Anglii i Walii), a przykładowe ceny biletów do bardziej znanych w Szkocji, to:  Edinburgh Castle – 17£, Stirling 15£, Urquhart Castle (przy Loch Ness) 9£, a mniej znane zamki 6£. Warto więc pokalkulować i przemyśleć, czy się bardziej nie opłaca własnie taka karta
  • na liście UNESCO jest też kolejowy most Forth Bridge, który widać z wielu miejsc w Edynburgu, my zawsze podziwiamy go z bliska jadąc sąsiednim mostem do innej perełki Szkocji – miasta St Andrews, ale można też po nim samym przejechać pociągiem, choćby do North Queensferry (jest tam np. opcja odwiedzenia oceanarium Deep Sea World)
  • w Edynburgu jest też cała gama opcji wynajmu samochodu, dzięki czemu można wyruszyć zarówno na jednodniową wycieczkę po okolicy, jak i na dłuższy road trip po północnej Szkocji – my byliśmy na dwóch i bardzo polecamy rozważyć taką opcję
  • podobno najlepsze miesiące na odwiedziny to czerwiec-sierpień i jest to logiczne, bo temperatury najwyższe, ale prawda jest taka, że pogoda na wyspach jest zmienna i reguły nie ma ;) choć faktycznie ostatnio byliśmy w czerwcu i było gorąco, słonecznie i bezwietrznie, a w Polsce lało cały czas :D
  • zimy są łagodne i temperatura niemal nie spada poniżej 0°C, a z atrakcji w grudniu, to bardzo fajny jest Winter Wonderland w ogrodach Princess oraz Edinburgh’s Hogmanay, czyli sylwestrowy festiwal (bardzo spektakularny!)

* dane cenowe z lipca 2018 r.

Transport w Edynburgu - przewodnik | Royal Mile - High StreetEdynburg - przewodnik - Dworzec Centralny w stolicy SzkocjiEdynburg - przewodnik - tramwaj na Nowym Mieście

Anegdota o Szkotach na koniec

Według stereotypów Szkoci są bardzo skąpi. My tego jakoś szczególnie nie doświadczyliśmy, ale stereotyp jest i kropka. No, to teraz anegdota.
Na dziedzińcu edynburskiej twierdzy, o godz. 13:00 wykonano pojedynczy wystrzał armatni. W zasadzie logiczne, że jeden, bo to godzina 1 PM. Jednak do armaty podchodzi dziecko i pyta: dlaczego dopiero teraz, a nie tak jak wszędzie, w samo południe?
– Jak to dlaczego? – odpowiada zdziwiony Szkot – przecież w południe musiało by być aż 12 wystrzałów!☺

 Edynburg - dudziarz na Royal Mile / Lawnmarket / muzyka w EdynburguSzkocja, Edynburg, posadzka w muzeumEdynburg - przewodnik - widok z Calton Hill na zatokę

13 komentarzy
1

Powiązane wpisy

Napisz co myślisz!

13 komentarzy

sekulada.com 16 lipca 2017 - 11:04

Świetny wpis! Totalnie w moim klimacie :) Zapisuję go, aby wrócić tu i dodać coś od siebie kiedy się tam w końcu wybiorę. Jestem zachwycony tym jakże szczegółowym wpisem (jakich mało niestety w sieci) jak i samym miastem oczywiście. Dobra robota! :)

Reply
Ewa 17 lipca 2017 - 23:12

Ależ miło, dzięki!! :)) Trochę pracy nad nim było, ale Edynburg jest takim miejscem, które warto poznać jak najlepiej, więc cel był sporą motywacją. ;) Czekamy na Twoje opinie i trzymamy kciuki za podróż do Szkocji!

Reply
Anna Bandura 16 lipca 2017 - 16:10

Widzę, że wpis kosztował dużo pracy…! Dzięki za masę dobrych wskazówek.

Reply
Ewa 18 lipca 2017 - 00:50

Faktycznie sporo pracy, ale to tak sentymentalne miejsce, że bardzo przyjemnie przygotowywało się tego posta :) niech służy!

Reply
Travelling Milady 16 lipca 2017 - 20:29

Ha ha, świetna anegdota. Szkocja to moje wielkie marzenie. Po prostu niektóre miejsca czuje się, nawet kiedy się w nich jeszcze nie było. Bardzo chciałam tam jechać w tamtym roku będąc w Anglii lecz niestety ceny mnie pokonały. Przypuszczam jednak, że jak w końcu dotrę to wzruszę się podobnie, jak Ty. Pozostaje nie tracić nadziei. Pozdrawiam.

Reply
Ewa 17 lipca 2017 - 21:06

Czytając Twój komentarz od razu widać, że już niedługo tam dotrzesz! Bo chcieć – to móc, a bardzo chcieć, to już niemal pewnik ;)) trzymamy za to mocno kciuki i raz jeszcze ogromnie polecamy!

Reply
Marzena 30 lipca 2017 - 20:08

Dziekuje za niesamowita zachete ! Mieszkam na Isle of Skye i po raz pierwszy wybiore sie z dziecmi do Edinburgha we wtorek ! Bylam troche nerwowa,bo odzyczailam sie od odwiedzania miast ale czuje sie teraz spokojna i otwarta na te niesamowita przygode :)

Reply
Ewa 31 lipca 2017 - 11:55

Ale cudownie! :) Nawet sobie nie wyobrażasz jak się cieszę, że tym wpisem udało mi się zarówno Cię uspokoić, jak i otworzyć na nową przygodę! ♥ Dzieciom na pewno się spodoba i koniecznie zabierz je też do muzeum, bo jego interaktywna część nawet ze mnie robi dziecko…:D Życzę pięknej pogody i niezapomnianych wrażeń!! :)

Reply
Połącz Kropki 11 sierpnia 2017 - 16:48

Jest na mojej liście od dawna, ale zawsze jakoś omijam promocję biletowe, ponieważ ceny na miejscu wydają się kolosalne.

Reply
Ewa 11 sierpnia 2017 - 20:49

Ceny faktycznie są bardzo wysokie. Ale trzeba próbować je zmniejszać nieco kombinując ;) czyli np. kupując bilety wcześniej (Mega Bus), korzystając z niepłatnych noclegów (Couchsurfing), czy darmowych atrakcji (spora cześć Muzeum). Oczywiście to tylko przykłady. Sporo tańszych obejść cen opisaliśmy powyżej, więc częstuj się i korzystaj! Skoro Edynburg jest na liście, to kiedyś na pewno się przełamiesz i wybierzesz – a warto! :) Za sugestię dot. belki dzięki – przemyślimy jak ugryźć ten temat.

Reply
ww 31 sierpnia 2018 - 23:18

jak mozna w edynburgu nie sprobowac slynnego deep fried mars bar (tak, baton czekoladowy w panierce smazony jak frytki)?

Reply
Ewa 10 września 2018 - 11:42

Jakoś osobiście nie miałam na to ochoty ani w Edynburgu, ani nigdzie na północy Szkocji. Ot, nie moje smaki ;) Ale jak ktoś lubi takie eksperymenty, to czemu nie?

Reply
Milena Szkyrpan 29 stycznia 2020 - 13:35

Podczas wizyty w Szkocji obowiązkowo polecamy spróbować Haggisa :)

Reply

Ta strona korzysta z ciasteczek (cookies), dzięki którym może działać lepiej. Zamknij, akceptuję Zapoznaj się z polityką prywatności i plików cookies.