Główna » O MNIE

O MNIE

autor Ewa

Cześć!
Jestem Ewą :)

Sporo podróżuję, o czym chętnie piszę oraz opowiadam.
Do tego gram, śpiewam i tańczę.
Artystka pełną gębą – to u mnie rodzinne.
Pomiędzy tym wszystkim – z ciekawością i fascynacją – przyglądam się innym kulturom. Rozmaitym, rdzennym, kolorowym. Ze szczególnym uwzględnieniem tych polinezyjskich, z tajemniczą Rapa Nui na przedzie.

Ewa Ayana Wilczyńska

Dawno, dawno temu…

Urodziłam się w Polsce na Podkarpaciu (Mielec się kłania), studiowałam i osiadłam na pewien czas w Krakowie, a pod koniec studiów pomieszkiwałam w Szkocji. Jednak w aktywne i częste podróże wkręciłam się na szerszą skalę dopiero w 2012 roku, kiedy to wyruszyłam w swoją pierwszą podróż dookoła świata. Wtedy też wystartował blog (który nadal jest na tej stronie) i przez jakieś osiem lat prowadziłam go razem z Romkiem, bo wtedy żyliśmy i podróżowaliśmy wspólnie. Blog w tym czasie nazywał się Gonimy Słońce, faktycznie opierając się mocno na słonecznych podróżach, unikających zim i szarówki w kraju.

EwAway jako początek zmian

W 2020 roku strona przeszła mocną przemianę i przyjęła nazwę EwAway. Bo od mojego drugiego pobytu na Rapa Nui („Wyspie Wielkanocnej”) i przezimowania tam w roli muzykolożki, zaczęłam profilować się w stronę szerszych badań tego zakątka. Głębszych obserwacji Polinezji. Pokochałam też bycie na scenie – zwykle w formie osoby pokazującej świat ludziom w Polsce, którzy są go ciekawi. Romek subtelnie się wycofał, a ja zaczęłam coraz częściej pisać różnego rodzaju artykuły, wystartowałam z podcastem i szukałam coraz to nowych sposobów, by wracać na Pacyfik Południowy częściej. Dziś tego owocem jest moja książka SZEPTY MOAI. Rapa Nui – Wyspa zwana Wielkanocną w której mogłam pokazać: swoje ukochane miejsce na ziemi, jak wyglądają badania tak nietypowej kultury i jaką przemianę przeszłam dzięki tej wyspie. A także podróżom! Tym coraz bardziej uważnym, wolniejszym oraz poszukującym jakiejś prawdy o świecie i… sobie.

Nowa ja

Dużym przełomem w moim życiu stała się druga podróż dookoła świata. Tym razem już w pojedynkę i to w formie „wyprawy na czterdziestkę”, bo wyruszyłam w nią dokładnie w dniu 40. urodzin. Spełniłam tym swoje ogromne marzenie o zrealizowaniu badań na innych wyspach Polinezji, odwiedzając je po drodze i kończąc oczywiście na Rapa Nui. Tam znów poczekałam do wiosny, po czym wróciłam do Gdańska (w którym aktualnie mieszkam). Jest to bardzo telegraficzny skrót niezwykle rozbudowanego zestawu zdarzeń, ale o tym będzie moja kolejna książka, więc tak to na razie zostawiam.

Na swoim podróżniczym koncie mam jakieś 50 krajów świata, choć już dawno przestałam liczyć. Bo to są tylko puste liczby, które niewiele mówią. Część z tych krajów odwiedzałam przecież tylko na chwilę, a w niektórych pomieszkiwałam, czy przesiadywałam dłużej. A jak liczyć wyspy? Podbijane i zawłaszczane przez obce i niespójne kulturowo kraje… Szeroki temat i myślę, że kiedyś o nim też napiszę.

Tymczasem zamiast rozgadywać się o sobie tutaj, wolę zachęcić Cię do przeczytania książki, artykułów, czy posłuchania podcastu. Bo w zestawieniu z miejscami które kocham i przekazywanymi wartościami, które są dla mnie ważne – poznasz mnie od najciekawszej strony.

Dziękuję, że tu jesteś i cieszę się, że mogę pokazać Ci świat moimi oczami :) rozgość się wygodnie!

Ta strona korzysta z ciasteczek (cookies), dzięki którym może działać lepiej. Zamknij, akceptuję Zapoznaj się z polityką prywatności i plików cookies.